Ostrowski Klub Kolekcjonera

Olimpijska kolekcja Wysocka Wielkiego

Po salach tradycji kolejarzy, strażaków i harcerzy, członkowie OKK skorzystali z zaproszenia do zwiedzenia bogatej w pamiątki sportowe siedziby Terenowego Klubu Olimpijczyka w Wysocku Wielkim.

Terenowy Klub Olimpijczyka w Wysocku Wielkim to najstarszy taki klub w Polsce, co potwierdza certyfikat nr 1 Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Dla TKO rok 2020 jest niezwykle ważny – to rok 45-lecia działalności klubu, którego pracami w ostatnich latach kieruje Mieczysław Knychała. Właśnie on osobiście przyjął gości uczestników wyjazdowego spotkania OKK, przybliżając im historię Klubu Olimpijczyka oraz opowiadając okoliczności pozyskania wielu niezwykle cennych pamiątek sportowych zgromadzonych w sali TKO w Gminnym Ośrodku Kultury w Wysocku Wielkim.

Nic dziwnego, że w ciągu 45. lat działalności Terenowego Klubu Olimpijczyka w niewielkiej podostrowskiej miejscowości powstało prawdziwe muzeum polskiego olimpizmu, jeśli spojrzy się na listę tych, których udało się ściągnąć do Wysocka Wielkiego, poczynając od pierwszego goszczącego tu medalistę olimpijskiego Janusza Sidłę, przez takich mistrzów jak Irena Szewińska czy Jerzy Kulej po srebrną medalistkę olimpijską z 2016 roku z Rio de Janeiro Martę Walczykiewicz, która odwiedziła klub w Wysocku dosłownie kilkanaście dni przed kolekcjonerami.

Uwagę członków Ostrowskiego Klubu Kolekcjonera przykuwały zgromadzone w TKO pamiątki. Medale, puchary, proporczyki, programy, flagi olimpijskie: z Seulu (1988), Albertville (1992) czy Lillehammer (1994), dyplomy, maskotki… Mieczysław Knychała przyznaje, że nikt nie wie, ile pamiątek eksponowanych jest w klubowej sali. Wszystkim z uwagą przyglądali się ci, którzy budują swoje „sportowe” zbiory, ale nie tylko. Sala TKO to bowiem prawdziwa kopalnia autografów znanych Polaków. Także ci, którzy zbierają medale, zdjęcia czy pocztówki według różnych kluczy niejednokrotnie wzdychali spoglądając tęsknym okiem na obiekty zgromadzone za szybami regałów. Tym bardziej, że do zbioru pamiątek w Wysocku Wielkim swoje cegiełki dołożyli nie tylko olimpijczycy, ale i żużlowcy z Edwardem Jancarzem na czele czy też wybitny polski himalaista Krzysztof Wielicki.

Sporym zainteresowaniem uczestników spotkania cieszyły się także kroniki. Dla prawdziwych kolekcjonerów wiedza bowiem jest równie ważna, jak gromadzone przedmioty.

Wizyta w Wysocku Wielkim to pierwszy wyjazd Ostrowskiego Klubu Kolekcjonera poza miasto. Doskonała frekwencja spowodowała, że władze stowarzyszenia planują częściej proponować członkom klubu tego typu spotkania. Wśród najczęściej wymienianych pomysłów pojawia się Muzeum Napoleońskie w Witaszycach. ■