Ostrowski Klub Kolekcjonera

Jedna z dwóch matek

Po kilkunastu miesiącach przerwy spowodowanej obostrzeniami nałożonymi na publiczne spotkania organizowane w czasie pandemii, Ostrowski Klub Kolekcjonera wrócił do realizacji pełnej oferty, jaką zwyczajowo przygotowywał dla mieszkańców Ostrowa i regionu. Gościem pierwszego po przerwie spotkania OKK był znany w świecie ostrowskich pasjonatów Kazimierz Adamowicz.

Kazimierz Adamowicz już trzykrotnie prezentował swoje zbiory podczas Ostrowskich Dni Kolekcjonera, przedstawiając zwiedzającym trzy tematy: „Matka Boża w pocztówce”, „Sanktuaria maryjne w pocztówce” oraz „Pamięć. ZNTK – Fabryka Wagon”. Na spotkanie klubowe zorganizowane w lutym 2022 roku Kazimierz Adamowicz zapraszał zainteresowanych przede wszystkim tym ostatnim tematem. I nic w tym dziwnego. Gość wieczoru to wieloletni pracownik ostrowskich zakładów, uczestnik słynnego protestu z roku 2003. Nie kogo innego, tylko właśnie jego rozpoznać można na zdjęciach wśród liderów marszu protestacyjnego pracowników zakładów. Kazimierz Adamowicz szedł wówczas trzymając w rękach klepsydrę informującą o śmierci ZNTK.

Od lat powtarzam, że Ostrów ma dwie matki – mówił do uczestników spotkania zorganizowanego tradycyjnie na Małej Scenie OCK. – Pierwszą z nich jest ostrowski kościół pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika, wokół którego organizowało się życie kulturalne i patriotyczne miasta w okresie ostatnich lat zaborów, I wojny światowej i pierwszych lat po odzyskaniu niepodległości. Drugą matką była Fabryka Wagon, która stała się kołem zamachowym rozwoju miasta.

Kazimierz Adamowicz przygotował interdyscyplinarny zbiór pamiątek po zakładzie. Wśród nich znalazły się bite w ZNTK medale, wykorzystywane przez ZNTK tabliczki znamionowe, zdjęcia… Nie zabrakło kolejnych numerów tygodnika Wagon, który przez pewien okres pełnił rolę gazety miejskiej. Zainteresowanie kolekcjonerów ostrovianów wzbudziła niepozorna, rzadko spotykana metalowa odznaka z winietą Wagonu.

Sporo czasu Kazimierz Adamowicz poświęcił ostatniemu okresowi historii zakładów, walce pracowników o utrzymanie produkcji, latom systematycznego niszczenia kolejnych obiektów fabryki i strajkowi, po którym do zbioru pamiątek Adamowiczowi udało się dołączyć malowany na terenie fabryki obraz Chrystusa. Smutnym podsumowaniem historii zakładu była prezentacja zdjęć, na których widać jak znikały fabryczne hale.

Wiele z posiadanych przeze mnie przedmiotów związanych z ostrowskimi ZNTK to rzeczy, które wyjąłem ze śmietników lub z kartonów przeznaczonych do wyrzucenia – mówił Kazimierz Adamowicz. – Nie byłem wszędzie. Nie mogłem wziąć wszystkiego. Jestem przekonany, że zniszczonych zostało wiele cennych pamiątek dokumentujących ważny etap historii miasta. Wielka szkoda. ■